wtorek, 16 października 2012

Ateiści wyszli z szafy


Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę.
Nie zabijam. Nie kradnę. Wierzę.
Zabijam. Kradnę. Nie wierzę.
Zabijam. Kradnę. Wierzę.
Czasem zabijam. Czasem kradnę. Nie wierzę.
Czasem zabijam. Czasem kradnę. Wierzę.

Kombinacji jest wiele. Pewnie najbliższe statystycznej prawdy są te dwie ostatnie. A cała akcja plakatowa polskich ateistów - nadmuchana jak jarmarczny balonik. Pan Bóg i tak wie swoje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz