środa, 28 marca 2018

środa, 14 marca 2018

Grochem o ścianę

Dawno mnie tu nie było. Z różnych powodów, o których jakoś nie mam siły pisać. Na razie zostawiam kilka wersów.

Grochem o ścianę

Rzuciłam grochem o ścianę.
W paru miejscach
odpadła farba.
Dziurki jak po kulach.
Pomyślałam:
Rzucę raz jeszcze,
to odpadnie więcej,
i więcej - aż do skutku.
(Uczono mnie przecież:
kropla drąży skałę).
Rzucam.
Rzucam.
W końcu
zabrakło mi grochu.