niedziela, 23 września 2012

Odwiązuję się...


Odrywam,
odpruwam,
odcinam,

Zostaje rana,
dziura,
wyrwa,

którą może zaszyję
krzywym ściegiem,
koślawo,
żeby było znać.

4 komentarze:

  1. Może nie warto zaszywać? Może szkoda czasu. Niech on leczy rany...
    Serdecznie pozdrawiam, Beato :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może masz rację, Jolu. Obawiam się jednak, że blizna i tak zostanie. Też serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. po męskiej stronie jest tak samo... Możesz mi wierzyć na słowo

    OdpowiedzUsuń